Zauważyłaś wzmożone wypadanie włosów po zimie? Dowiedz się, co z tym zrobić!

Wiosenne wypadanie włosów — czy jest się czym martwić?
Zrzucasz w końcu puchówkę, wyciągasz z szafy ulubioną lnianą koszulę — i nagle zauważasz, że na szczotce zostaje podejrzanie dużo włosów. Jeszcze chwila i będziesz musiała nadać imię kosmykowi, który na stałe zamieszkał na podłodze w łazience. Brzmi znajomo?
Wiosną włosy naprawdę potrafią się „zbuntować”. Ale czy to powód do paniki? A może naturalna część cyklu — jak zmiana czasu na letni? Sprawdźmy, co dzieje się z włosami w okresie przejściowym — bez dramatyzowania, za to z korzyścią dla Ciebie.
Dlaczego włosy wypadają częściej wiosną?
Sezonowe wypadanie włosów to zjawisko całkowicie naturalne. Włosy przechodzą przez trzy fazy: anagen (wzrost), katagen (faza przejściowa) i telogen (spoczynek). To właśnie w fazie telogenu włosy najczęściej wypadają — a ta faza zwykle przypada na koniec zimy i początek wiosny.
Co może być przyczyną?
- Zimowy stres dla organizmu. Mniej słońca, zimno, wahania temperatury, noszenie czapek — to wszystko osłabia mieszki włosowe.
- Niedobór witamin. Zimowa dieta często jest uboga w świeże warzywa, zieleninę i witaminę D.
- Wahania hormonalne. Wiosna to czas aktywacji wielu układów organizmu — w tym hormonalnego.
- Opóźniony efekt stresu. Stres przeżyty jesienią lub zimą (nawet w postaci przemęczenia) może dać o sobie znać dopiero teraz.
Kiedy się nie martwić, a kiedy działać?
Nie musisz się martwić, jeśli:
- Tracisz do 100 włosów dziennie (to norma).
- Włosy nie są wyraźnie rzadsze.
- Wypadanie trwa maksymalnie 1,5–2 miesiące.
Warto działać, jeśli:
- Włosy zostają wszędzie — na szczotce, poduszce, ubraniach.
- Pojawiają się prześwity lub znaczna utrata objętości.
- Nic się nie poprawia mimo upływu czasu.
W takich przypadkach najlepiej skonsultować się z trychologiem, który postawi trafną diagnozę i ułoży plan działania.
Co możesz zrobić już teraz?
Zmień pielęgnację
Wybierz łagodny szampon bez agresywnych detergentów, dodaj tonik do skóry głowy lub ampułki przeciw wypadaniu. Regularnie masuj skórę głowy — to prosty sposób na poprawę mikrokrążenia i wsparcie mieszków włosowych.
Na jakie składniki warto zwrócić uwagę?
W produktach przeciw wypadaniu sprawdzają się:
- Kofeina – stymuluje krążenie i „pobudza” mieszki.
- Peptydy (np. Copper Tripeptide-1) – wydłużają fazę wzrostu włosa.
- Ekstrakt z miłorzębu japońskiego, mentol – poprawiają mikrokrążenie.
- Niacynamid (wit. B3) – wzmacnia skórę głowy, działa przeciwzapalnie.
- Biotyna, cynk – wspierają strukturę włosa.
Jeśli masz wrażliwą skórę głowy, unikaj produktów z alkoholem na początku składu.
Polecane produkty:



❗️ Uwaga ❗️
Nie stymuluj wzrostu bez potrzeby
Jeśli Twoja skóra głowy jest zdrowa, a włosy wypadają w granicach normy — nie sięgaj po boostery wzrostu „na wszelki wypadek”. Chęć szybkiego zapuszczenia włosów nie zawsze wychodzi na dobre.
Włosy rosną cyklicznie. Jeżeli stale przedłużasz fazę wzrostu (anagen) i opóźniasz fazę spoczynku (telogen), mieszki nie mają czasu na regenerację. Włos zostaje za długo i blokuje miejsce nowemu — a to może nawet prowadzić do obumierania mieszka.
Sezonowe wypadanie to naturalny proces odnowy. Dzięki niemu włosy mają szansę odrosnąć silniejsze i zdrowsze. Stymulacja ma sens tylko wtedy, gdy naprawdę jej potrzebujesz — po stresie, zaburzeniach hormonalnych lub nadmiernej utracie włosów.
Witaminy — Twoi sprzymierzeńcy
W okresie przejściowym warto sięgnąć po suplementy z biotyną, cynkiem, witaminą D i z grupy B. Ale najpierw dobrze jest zrobić badania — nie działaj „na oko”.
Jakie badania warto wykonać przy silnym wypadaniu?
- Ferrytyna – pokazuje poziom żelaza w organizmie.
- Witamina D – jej niedobór często odbija się na włosach.
- TSH, T3, T4 – hormony tarczycy.
- Witamina B12, kwas foliowy – wspierają metabolizm komórkowy.
- Mikroelementy: cynk, selen, magnez.
Dzięki temu łatwiej ocenisz, czy wystarczy pielęgnacja zewnętrzna, czy potrzebna jest też suplementacja.
Mniej stresu, więcej snu
Łatwiej powiedzieć niż zrobić — ale Twoje samopoczucie ma bezpośredni wpływ na kondycję włosów. Organizm w trybie przetrwania nie inwestuje energii w regenerację cebulek. Dlatego warto wprowadzać małe codzienne rytuały, które poprawiają zdrowie psychiczne.
Delikatność przede wszystkim
Unikaj agresywnego szczotkowania, ciasnych fryzur i nadmiaru stylizacji termicznej.
Wiosenne wypadanie to nie wyrok
Pomyśl o tym jak o wiosennych porządkach: ciało pozbywa się tego, co stare, by zrobić miejsce na nowe, silniejsze włosy. A odpowiednia troska i pielęgnacja mogą sprawić, że ten proces przebiegnie łagodnie i prawie niezauważalnie.
Nie panikuj, nie bój się szczotki i nie chowaj lustra. Dodaj do swojej rutyny odrobinę troski — Twoje włosy Ci za to podziękują.
Więcej o rodzajach wypadania włosów przeczytasz tutaj
Leave a Comment